W minioną sobotę, 16 marca, Dyskusyjny Klub Książki obchodził jubileusz powstania. W marcu mija bowiem rok od inauguracyjnego spotkania DKK dla dorosłych. Dla uczczenia rocznicy istnienia klub książki zorganizował dyskusję literacką w Cafe Muza. Spotkaniu towarzyszyła muzyka z motywem kawy, filiżanki i kawiarni, nierzadko inspirowana lekturą książki zatytułowanej „Kawa” autorstwa słoweńskiego antropologa Božidara Jezernika, bohaterki sobotniej dyskusji literackiej.
Najważniejszy kawowy motyw muzyczny przewijający się zarówno na kartach eseju Jezernika, jak i rozbrzmiewający w tle spotkania został zaczerpnięty z nieznanej szerszej publiczności żartobliwej „Kantaty o kawie” Jana Sebastiana Bacha. Aby dopełnić kawowej i literackiej uczty, podczas spotkania DKK zorganizowano degustację wyśmienitej, szlachetnej kawy, którą na różne sposoby przyrządzał dla uczestników spotkania gość specjalny, właściciel sklepu Świeżo Palona. W ruch poszły rozmaite kawowe akcesoria: młynek żarnowy, który pozwala wydobyć z kawy najpełniejszy smak, AeroPress, dripper.
Ponoć tylko ręczne mielenie kawy pozwala na zachowanie jej niepowtarzalnego aromatu, stąd przyrządzanie naparu z kolejnych gatunków kaw zamieniło się w prawdziwy rytuał, a gość specjalny uwijał się przy barze niczym kahwedżibasza, o którym można przeczytać w książce Jezernika.
Kenia, Zimbabwe, Malawi czy Salwador to nie tylko nazwy egzotycznych krain, do których w swej opowieści o kawie zabiera czytelników autor książki, ale też nazwy kaw, których mieli okazję spróbować członkowie DKK. Rozcierając w palcach startą skórkę pomarańczy lub cytryny i wąchając ich zapach bądź próbując odrobiny gorzkiej czekolady, migdałów czy suszonych jabłek, można się było przekonać, jaki zapach i smak najlepiej eksponuje walory kawy łagodnej, o niskiej kwaskowatości i lekkim owocowym aromacie, a jaki pasuje do kawy mocnej, wytrawnej, o wyrazistym smaku i głębokim aromacie.
W kawiarnianej atmosferze przy filiżance znakomicie przyrządzonej kawy uczestnicy spotkania zgłębiali tajniki „piekielnego naparu”, konfrontując swoje wrażenia z opowieścią autora książki pt. „Kawa”. Jeśli któryś z gości zdradzał się ze swoją niechęcią do kawy, jej amatorzy przytaczali co ciekawsze anegdotki z książki Jeziernika, próbując nakłonić oponenta do skosztowania „czarnego murzyna z ognistej Afryki”. Jak przekonuje autor, powołując się na liczne teksty źródłowe, barwne legendy, traktaty o kawie i relacje podróżników odwiedzających kraje Arabii Felix, kawa to napój o wyjątkowych właściwościach. Świadczą o tym fascynujące opowieści. Oto kilka z nich. Pewnego razu, gdy prorok Mahomet poczuł się bardzo zmęczony i wyczerpany, na rozkaz Wszechmogącego zjawił się archanioł Gabriel i przyniósł nieznany napój, który był tak czarny, jak czarny jest kamień wbudowany w narożnik Kaaby w Mekce. Jego nazwa brzmiała kahwa lub kahve, to, co orzeźwia, to, co wzmacnia. Mahomet, kiedy wypił ten cudowny napój, poczuł się na tyle silny, by zwalić z konia czterdziestu mężów i posiąść czterdzieści kobiet. W Turcji kawa jest tak ważna w interesach jak same interesy. Jest napojem narodowym, traktuje się ją bardzo serio. We Francji w XVIII wieku kawa uchodziła za intelektualną pożywkę. Słowa kawa i oświecenie były praktycznie synonimami. Niejaka Elizabeth Durieux wypijała każdego dnia czterdzieści filiżanek kawy do sto czternastego roku życia. W Skandynawii pije się ją tuż przed pójściem do łóżka – by lepiej spać.
Ponoć tylko ręczne mielenie kawy pozwala na zachowanie jej niepowtarzalnego aromatu, stąd przyrządzanie naparu z kolejnych gatunków kaw zamieniło się w prawdziwy rytuał, a gość specjalny uwijał się przy barze niczym kahwedżibasza, o którym można przeczytać w książce Jezernika.
Świetne, tematyczne spotkanie. Co prawda z kawą mi nie po drodze, ale oprawa i pomysł robią wrażenie. Brawo! :D
OdpowiedzUsuńDziękuję.:-D Dla przeciwników kawy w książce Jezernika jest cały wachlarz argumentów na tak, zaczerpniętych m.in. z petycji obrońców kawy w Anglii w XIX w., kiedy został wprowadzony zakaz picia kawy i funkcjonowania kawiarni, ale może nie będę ich tutaj cytować, żeby nie zakłócać spokoju publicznego. ;-))
OdpowiedzUsuńNie no dwie moje ulubione rzeczy na raz, książki i kawa :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł.
Intrygujące.
OdpowiedzUsuń